Autor |
Wiadomość |
|
Mcrka
Nowicjusz

Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczny świat
|
Wysłany: Sob 14:34, 03 Lut 2007 Temat postu: Moja depresja-byla i minęła? |
|
|
Źle bylo.Zaczeło sie od tego,ze nikt mnie juz nie akceptował i sama przestalam sie akceptowac...Przejzalam na oczy ze nienawidze swojego ciala...Zostawil mnie moj facet z ktorym(prawie) spalam...
Miałam dwie proby samobojcze,nie moglam na siebie patrzec,z domu nie wychodzilam przez tydzien z nikim nie umialam rozmawiac..chcialam umrzec...
Ale pojawila sie iskierka nadzieji..nie wiem czy to Bóg czy tkos mnie nakierował na biblie.Przeczytałam kazanie na górze Synaj i...czulam jakas ulge...cos mi spadlo z serca...moglam wreszcie z kims porozmawiac! Ponieważ przyjaciele sie ode mnie odwrocili,mam kochajaca mame...z nia rozmawialam..powiedziala mi wiele cennych rzeczy..pokazala ze siwat bez mezczyzn i sztucznych,zaklamanych przyjaciol moze byc piekniejszy..i tym sposobem wyszlam z tego....nie jestem w 100% szzcesliwym czlowiekiem,bo meczy mnie moja choroba..ale kocham Ja za to ze przynajmniej ona ze mna jest...
i odkrylam ze nie trzeba szukac przyjaciol na sile...wystarczy miec znajomych...przyjaz sama cie znajdzie..
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Chrystiano
Administrator

Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 1:54, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przyjaźni to duże słowo ... skoro się od ciebie odwrócili to nie byli przyjaciele, biblia sposobem hmmm na pewno może pomóc oderwać sie od rzeczywistości. Ale czy tak do końca wyleczyć. Ja ostatnio zaczynam uważać, że człowiek jest kowalem własnego losu. Trzeba wierzyć w siebie i przeć przed siebie nie poddawać sie. Akceptować samego siebie cieszyć sie życiem... . Ja wyszedłem z depresji dzięki dziewczynie. Udało mi się ale walczyłem długo co prawda nie mam przyjaciół straciłem ich ale wiem, że skoro odeszli to nie byli warci mej przyjaźni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
wake_me_up
Początkujący dyskutant

Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:37, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się Twoje podejscie, Christiano.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chrystiano
Administrator

Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 22:12, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Podejście to chyba z wiekiem do wielu spraw przychodzi jak byłem nastolatkiem czyli nie tak dawno to było całkiem inaczej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasetka
Zaawansowany dyskutant

Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pią 15:01, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Christiano masz racje. Ja mimo że mam depresje i dowiedział się o tym chłopak tym bardziej chce byc ze mna by sie mna zaopiekować.Powoli ta depresja mi przechodzi ale przede mna długa droga do tego aby...depresja minela....dużo rozmawiamy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mcrka
Nowicjusz

Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczny świat
|
Wysłany: Pon 23:51, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
ważne jest miec kogoś kto wesprze w tych najciezszych chwilach...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasetka
Zaawansowany dyskutant

Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wto 22:32, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tak mam kogoś kto mnie wspiera, kto mnie pociesza... przytula i jest przy mnei w trudnych chwilach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
MP
Początkujący dyskutant

Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:46, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
to najważniejsze
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|